poniedziałek, 24 listopada 2008

Chinese Democracy

Jedna z najbardziej oczekiwanych płyt ostatnich lat- Chinese Democracy - została właśnie wydana. Po 13 latach bez żadnego krążka Guns N' Roses zdecydowali się nagrać kolejną płytę. Za produkcję odpowiadał sam lider grupy, Axl Rose. Wytwórnia, w której nagrano płytę to Geffen.

Wielu ludzi zastanawiało się, czy krążek nie okaże się kompletną klapą. Płyta jest naprawdę dobra, a świadczy o tym pierwszy wydany singiel o takiej samej nazwie co album, czyli "Chinese Democracy", który mogliśmy usłyszeć na kilka tygodni przed premierą całego dzieła. Słuchając kolejnych piosenek pojawia się uśmiech na twarzy, który nie schodzi do samego końca. Kawałki ostre, jak "Shackler's Revenge", czy "Scraped" poprzeplatane są łagodniejszymi, jak "Better" lub "There Was A Time". Niektóre z nich są na miarę dawnych hitów zespołu, takich jak np. "Sweet Child O'Mine". Mowa tu głównie o "Street Of Dreams".

Skład, w jakim Guns N' Roses zdecydowali się nagrać jest dosyć obszerny, składający się aż z 10 muzyków: Axl Rose (wokal), Dizzy Reed (keyboard, fortepian, perkusja), Robin Finck (gitara, wokal towarzyszący), Tommy Stinson (bas, wokal towarzyszący), Chris Pitman (syntezator, keyboard), Bryan Mantia (perkusja), Richard Fortus (gitara), Bumblefoot (gitara), Frank Ferrer (perkusja), Buckethead (gitara).

Po przesłuchaniu płyty wrażenia są naprawdę dobre. Krążek potrafi zachwycić ciekawymi solówkami, interesującymi dźwiękami, oraz charakterystycznym głosem Axla Rosa. Myślę, iż bez żadnych skrupułów mogę powiedzieć, że Chinese Democracy jest jedną z najlepszych płyt 2008 roku.

Brak komentarzy: